Roger Waters

Roger Waters przyszedł na świat jako George Roger Waters w Great Bookham, w hrabstwie Surrey, i dorastał w Cambridge. Mimo że jego ojciec, Eric Fletcher Waters, był komunistą i żarliwym pacyfistą, walczył w II wojnie światowej i w 1944 zginął podczas Operacji Shingle, znanej także jako bitwa pod Anzio, gdy Roger miał zaledwie pięć miesięcy. Było to wydarzenie, które wywarło znaczny wpływ na późniejszą twórczość Watersa – znajdujemy w niej wiele odwołań i aluzji do tej straty, zwłaszcza na wydanym w 1983, zadedykowanym ojcu albumie The Final Cut oraz w utworze "When the Tigers Broke Free", pierwotnie zamieszczonym na filmowej wersji The Wall. Jednak postać nadopiekuńczej, zaborczej matki, również wykreowana na potrzeby tego obrazu, nie miała według słów autora w zasadzie nic wspólnego z Mary Waters, nauczycielką i lewicową aktywistką.

W 1965 wraz ze swoim znajomym z czasów szkolnych, Sydem Barrettem, oraz dwoma kolegami ze studiów, Nickiem Masonem i Rickiem Wrightem, założył zespół Pink Floyd. Mimo że to Barrett początkowo był najbardziej twórczą siłą zespołu, na debiutanckim krążku grupy, The Piper at the Gates of Dawn, znalazła się także jedna kompozycja autorstwa Watersa: "Take Up Thy Stethoscope and Walk". Album odniósł znaczący sukces, i bardzo wywindował pozycję zespołu. Gdy pogarszające się zdrowie psychiczne dotychczasowego lidera zaczęło prowadzić do skrajnie nieprzewidywalnych zachowań, uniemożliwiając mu dalszą pracę, Waters próbował wymusić na nim poddanie się terapii psychiatrycznej.

Koledzy z zespołu z zadowoleniem patrzyli na Watersa jako na swego autora tekstów oraz głównego wizjonera, tak długo jak długo mogli wspólnie pracować nad pomysłami muzycznymi. Niestety, ta krucha równowaga wpływów zaczęła się chwiać: według Watersa z powodu ogólnozespołowego znudzenia swoją działalnością. Właśnie udział w tworzeniu stał się główną kością niezgody w tym trudnym czasie; głównie Gilmour uważał, że jego wkład w wiele utworów (np. poruszająca solówka gitarowa w "Another Brick in the Wall") był niedoceniany i pomijany.

B
L
O
G